Vojtech Okenka/pexels.com
Każdy właściciel firmy transportowej lub takiej, która posiada dużą flotę aut służbowych zastanawia się pewnie często, w jaki sposób zmniejszyć awaryjność swoich samochodów. Na pewno można to uzyskać dzięki usłudze monitoringu GPS pojazdów.
Po pierwsze przypomina ona o obowiązkowych przeglądach aut, a wiadomo przecież, że ich regularne wykonywanie jest jedna z gwarancji długiego bezawaryjnego użytkowania samochodów. Pozwala ona także, nie tylko na bieżąco i w każdej chwili zlokalizować, gdzie znajduje się dany pojazd, ale posiada również wiele innych przydatnych funkcji. Między innymi dzięki niej można dowiedzieć się, jaki styl jazdy preferuje każdy z kierowców. Najgorszy dla pojazdów jest ten agresywny, czyli związany z częstym przekraczaniem dozwolonych prędkości, gwałtownym przyspieszaniem i nagłym hamowaniem.
Nie tylko wiąże się on ze spalaniem dużych ilości paliwa, co również dla kondycji finansowej firmy nie jest korzystne, ale prowadzi też do szybszego zużywania się podzespołów i części pojazdów. Częściej mogą trafiać do warsztatów, a i koszty obowiązkowych serwisów stają się automatycznie większe. Poza tym taki agresywny styl jazdy powoduje większe zagrożenie spowodowania kolizji lub wypadku na drodze. A to z kolei wiążą się z unieruchomieniem takiego pojazdu i dodatkowymi pieniędzmi wydanymi na naprawy. Dodatkowo, gdy dojdzie do jakiegoś zdarzenia na drodze z winy pracownika, wzrastają również stawki ubezpieczenia pojazdów.